W maju matury, dwa razy do roku sesja, przez cały rok można zdawać na prawo jazdy, certyfikaty językowe oraz całą masę innych rzeczy wymagających potwierdzenia naszej wiedzy lub umiejętności w formie egzaminu. W panice przed porażką ślęczymy więc do późna nad notatkami, książkami i komputerem, byle mieć pewność, że wszystko dobrze przyswoiliśmy i możemy teraz zmierzyć się z pytaniami i zadaniami, które zostaną później ocenione. Zapominamy jednak o tym jak działa nasz mózg, który to przemęczony dużo wolniej będzie kojarzył przyswojone informacje i w stresie może wręcz odmówić posłuszeństwa w kluczowym momencie. Co więc zrobić? Jakie są metody dobrego odpoczynku w przeddzień egzaminu?
Jeśli odpoczynek znaczy dla ciebie, że zamiast cały dzień, będziesz zerkać do notatek tylko przez maksymalnie 2 godziny tego dnia, to możesz sobie darować wysiłek. Im większa partia materiału tym mniejsza masz kontrolę nad swoim dobrym przygotowaniem. Nie robiąc tego systematycznie z pewnością nie uda ci się tego dokonać w kilka wieczorów, a już na pewno w dzień (i noc) przed egzaminem. Zamiast tego winniśmy zając się układaniem wiedzy na półkach swojego umysłu poprzez całkowite odcięcie się od materiałów szkoleniowych, testowych i wszelkiej maści podręczników. Nie jest łatwo, kiedy wisi nad nami widmo porażki na egzaminie, prawda?
Co więc radzimy? Po prostu zająć czymś myśli. Zastanów się co lubisz robić i to zrób. Zrelaksuj się samotnie lub w gronie znajomych. Idź na spacer, do kina, na kręgle lub włącz konsolę do gier i w trybie online pokaż na co cię stać. Nie rób nic skomplikowanego – niech ten dzień będzie leniwy i pozwoli choć na chwilę zapomnieć o towarzyszącym ci napięciu związanym z wagom uzyskanej oceny na egzaminie. Można to również osiągnąć gotując lub jedząc swój ulubiony posiłek – zachowuj się trochę tak, jakby kolejnego dnia zabierano cię do celi śmierci. Rozpieść się trochę, a twój mózg i ciało zadziałają dnia następnego o wiele lepiej niż możesz się tego spodziewać.